wod-kan.biz wod-kan.biz


Szanowny Użytkowniku,

Zanim zaakceptujesz pliki "cookies" lub zamkniesz to okno, prosimy Cię o zapoznanie się z poniższymi informacjami. Prosimy o dobrowolne wyrażenie zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz udostępniamy informacje dotyczące plików "cookies" oraz przetwarzania Twoich danych osobowych. Poprzez kliknięcie przycisku "Akceptuję wszystkie" wyrażasz zgodę na przedstawione poniżej warunki. Masz również możliwość odmówienia zgody lub ograniczenia jej zakresu.

1. Wyrażenie Zgody.

Jeśli wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych Zaufanych Partnerów, które udostępniasz w historii przeglądania stron internetowych i aplikacji w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na stronach internetowych i aplikacjach w celu określenia Twoich potencjalnych zainteresowań w celu dostosowania reklamy i oferty), w tym umieszczanie znaczników internetowych (plików "cookies" itp.) na Twoich urządzeniach oraz odczytywanie takich znaczników, proszę kliknij przycisk „Akceptuję wszystkie”.

Jeśli nie chcesz wyrazić zgody lub chcesz ograniczyć jej zakres, proszę kliknij „Zarządzaj zgodami”.

Wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Możesz zmieniać zakres zgody, w tym również wycofać ją w pełni, poprzez kliknięcie przycisku „Zarządzaj zgodami”.


Wybierz język:  
2009-08-26 www.wod-kan.biz
Mazurskie jeziora, nasze dobro narodowe, kandydat na finałowej liście do miana cudu świata, giną...

Mazurskie jeziora, nasze dobro narodowe, kandydat na finałowej liście do miana cudu świata, giną na naszych oczach. Ich piękno przyciąga tysiące żeglarzy, dla których nikt nie przygotował odpowiedniego zaplecza sanitarnego.

Renata Krzyszkowska

Ścieki z jachtów i żaglówek trafiają wprost do wody, niszcząc wszystko co w niej żyje.

– Zawartość jachtowego zbiornika ściekowego wylana do jeziora tworzy „bombę” nieczystości o średnicy 2-3 metrów, która opada na dno i zanieczyszcza co najmniej 6 metrów sześciennych wody – mówi dr Maciej Grójec, prezes Towarzystwa Krzewienia Kultury Fizycznej „Korektywa” w Piaskach nad Jeziorem Bełtany. – Dodatkowo toalety jachtowe są spłukiwane wodą wzbogaconą o chemikalia, które rozpuszczają odchody i usuwają ich nieprzyjemny zapach. Niestety, substancje te są bardzo agresywne i zabójcze dla środowiska. Zawarty w ściekach fosfor i azot przyczyniają się do masowego rozwoju glonów i sinic. Woda z ich dużą zawartością przestaje być czysta i przejrzysta, mętnieje. Dodatkowo organizmy te obumierając, zużywają ogromne ilości tlenu, co prowadzi do powstania przydennych stref wód pozbawionych tlenu – tłumaczy dr Maciej Grójec.

Z badań przeprowadzonych na Uniwersytecie Olsztyńskim wynika, że w niektórych jeziorach przydenna strefa beztlenowa ma już kilka metrów i podnosi się o kilkanaście centymetrów rocznie. Niestety, liczba jachtów na mazurskich wodach zwiększa się z każdym sezonem. Coraz częściej przypominają one pływające domy, z kuchnią, łazienką i ubikacją. Obecnie po mazurskich jeziorach pływa kilkanaście tysięcy jachtów, każdy ma po ok. 5 członków załogi, co daje liczbę ok. 100 tys. żeglarzy, którzy myją się, piorą i załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne niemal wprost do wody mazurskich jezior. Na lądzie stutysięczne miasto nie mogłoby się objeść bez oczyszczalni ścieków, a równie licznych mazurskich żeglarzy nawet nikt nie pyta o to, co robią z zawartością jachtowych zbiorników ściekowych.

Szambo w lesie

Liczba miłośników turystyki jachtowej wzrosła zwłaszcza w kilku ostatnich latach. Niestety, nie towarzyszył temu rozwój zaplecza technicznego i potrzebnej infrastruktury, jak to ma miejsce za granicą. Tam jachty mają zaplombowane zbiorniki na ścieki. Nie sposób ich opróżnić bez zerwania plomby, a do tego upoważnieni są tylko pracownicy specjalnych punktów odbioru ścieków. Tylko oni mogą zerwać zabezpieczenia, opróżnić zbiornik i założyć nową plombę. Jest to gwarancją, że żeglarz samowolnie nie wyleje zawartości zbiornika do jeziora. Taka usługa oczywiście kosztuje, więc samorządy lokalne nie muszą do tego dokładać. Ścieki wędrują do oczyszczalni i nie stanowią problemu dla środowiska. Odpowiednie służby mają uprawnienia, by kontrolować, czy jednostki pływające mają pozakładane plomby i mogą prosić o okazanie dowodu zapłaty za opróżnienie zbiorników ściekowych.

Za niezaplombowane zbiorniki są wysokie kary. W Polsce takie punkty odbioru nieczystości muszą dopiero powstać. Trzeba też stworzyć prawo, które umożliwiłoby kontrolę jachtów. Ekolodzy zabiegają już o to od wielu lat, ale niestety bezskutecznie. Być może coś się zmieni dopiero, gdy jeziora zamienią się z cuchnący ściek, i uciekną turyści. – Brzydki zapach jest już teraz. Jezioro Nickie i Bełdany cuchną, zwłaszcza gdy jest duża fala, i woda skażona nieczystościami wypływa na powierzchnię. Kiedyś woda w jeziorach była tak czysta, że można było z niej robić herbatę, dziś już nikomu tego nie polecam. Cuchną też brzegi jezior, zwłaszcza po sezonie. Jachtowe ubikacje opróżniane są bowiem także w przybrzeżnych lasach – mówi dr Maciej Grójec.

Ekologiczna organizacja WWF od dawna apeluje o pilne stworzenia dla całego obszaru Jezior Mazurskich programu skutecznego systemu obioru ścieków z jachtów. – Jeśli szybko nie rozwiążemy tego problemu, wkrótce Mazury mogą przypominać krainę wielkich ścieków. Z powodu zanieczyszczenia wód możemy bezpowrotnie utracić unikatowe bogactwo przyrodnicze Mazur, w tym najcenniejsze gatunki ryb jak sieja i sielawa, wymagające czystej wody o dużej przejrzystości – mówi Piotr Nieznański, kierownik Działu Ochrony Przyrody WWF Polska.

Jeziora jak morze

Sytuacja mazurskich jezior w pewnym sensie przypomina los Bałtyku, który jest morzem niemal zamkniętym, mało słonym (średnie zasolenie jego wód powierzchniowych to 7,5 promila, a wód oceanicznych 36,6 promila), płytkim i słabo dotlenionym. Źródłem słonej, bogatej w tlen wody, są jedynie cieśniny duńskie, przez które przedostaje się ona tylko w czasie większych sztormów, czyli raz na kilka lat. Także tu problemem jest tłok. Szacuje się, że dziennie na morzu tym przebywa 2 tysiące statków. Zgodnie z wciąż obowiązującymi przepisami każdy statek, nawet pasażerski, może 12 mil od brzegu opróżnić swe zbiorniki z fekaliami i innymi ściekami wprost do morza. W skali roku trafia do niego ok. 1,6 miliarda litrów wody z łazienek, kuchni, i tej używanej np. do mycia pokładu. Nieczystości z toalet są spuszczane do morza ok. 100 milionów razy rocznie. Dodatkowo, z powodu zmian klimatu, nasze morze jest coraz cieplejsze, a wyższa temperatura powoduje obniżenie ilości tlenu w wodzie. Korzystają z tego bakterie, które szybko się rozmnażają i produkują siarkowodór. Jest on zabójczy dla fauny morskiej, niszczy ikrę.

Zdaniem naukowców zarówno morze, jak i duże jeziora odbudowują się bardzo powoli. W przypadku Bałtyku, nawet jeśli dzisiaj kraje nadbałtyckie wybudują wszystkie potrzebne oczyszczalnie ścieków, powstrzymają dopływ do morza chemikaliów i fekaliów, to trwałe rezultaty i tak będą widoczne dopiero za sto lat. Także jeziora są bardzo wrażliwe na zanieczyszczenia. Odprowadzanie przez dziesiątki lat do wody nieoczyszczonych ścieków bytowych i ścieków pochodzenia rolniczego sprawiło, że obecnie zaledwie około 10 proc. polskich jezior ma wody I klasy czystości.

Obudzić samorządowców

Zdaniem WWF kompleksowym rozwiązaniem tego problemu powinien pilnie zająć się Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej we współpracy z Ministerstwem Środowiska, które odpowiadają za zarządzanie stanem sanitarnym polskich wód. Ogromną rolę w ochronie Mazur mają też decyzje samych samorządów. Uchwały Rad Gmin stanowiące prawo miejscowe mogą narzucić na właścicieli portów obowiązek odbioru i utylizacji ścieków z jachtów. – Niestety samorządy lokalne często nie zdają sobie sprawy z narastającego zagrożenia. Znam radnych, którzy nawet nie wiedzą, nad jakimi jeziorami leżą ich gminy. Samorządy chcą czerpać zyski z turystyki, ale traktują to jak coś, o co nie trzeba się troszczyć – ubolewa dr Maciej Grójec.

Firma: Przewodnik Katolicki WWW: http://Zobacz wszystkie artykuły z działu sztuka sakralna
Tagi: ochrona środowiska, jacht, ścieki, jezioro, mazury, żeglarze
 
 
Polecane artykuły

NOWOŚĆ! Pianka ArmaPET Struct FR – ognioodporna, wytrzymała i w 100 % z recyklingu PET

2024-11-14 www.wod-kan.biz

ArmaPET Struct FR to innowacyjna pianka izolacyjna do zastosowań typu sandwich wykonana z pochodzącego...

 

ArmaComfort – komfort akustyczny bez kompromisów

2024-08-06 www.wod-kan.biz

ArmaComfort to system izolacji akustycznych przeznaczonych do stosowania na rurach deszczowych i kanalizacyjnych...

 

Inwestycje w infrastrukturę wodno-kanalizacyjną wyzwaniem dla Polski

2024-07-26 www.wod-kan.biz

Wraz ze wzrostem liczby ludności na świecie, zapotrzebowanie na czystą wodę i efektywne systemy kanalizacyjne...

 

NOWOŚĆ! ArmaFlex ACE Plus - izolacje systemów HVAC o podwyższonej klasie reakcji na ogień (NRO)

2024-02-07 www.wod-kan.biz

Najnowszą generację produktów izolacyjnych ArmaFlex ACE Plus charakteryzuje podwyższony stopień...

 

NOWOŚĆ! Systemy preizolowanych rurociągów AustroPEX - maksymalna elastyczność i sprawny montaż

2024-01-12 www.wod-kan.biz

AustroPEX to system lekkich i elastycznych preizolowanych rurociągów opracowanych z myślą o zastosowaniu...

 

Skuteczna ochrona systemów wodno-kanalizacyjnych przed zamarzaniem

2023-12-10 www.wod-kan.biz

W Polsce, w zależności od obszaru, strefy przemarzania sięgają do głębokości od 0,8 do 1,4 metra....

 


Wszelkie prawa zastrzeżone © 2004-2024 Vertica Technologie Internetowe.