Źle dobrany system kominowy do kotła lub kominka jest jedną z najczęstszych przyczyn pożarów i zaczadzeń od urządzeń grzewczych. Według danych straży pożarnej rocznie zaczadzeniu ulega około 2000 osób, z czego około 100 umiera w wyniku zatrucia tlenkiem węgla. Podpowiadamy, jak ustrzec się najczęściej popełnianych błędów.
Rocznie wybucha blisko 10 tysięcy pożarów spowodowanych nieprawidłową pracą urządzeń grzewczych na paliwa stałe, gazowe i olej oraz niewłaściwą ich eksploatacją. Liczby te wskazują, jak ważne dla naszego życia i zdrowia jest prawidłowe wykonanie oraz użytkowanie systemów kominowych i przyłączonych do nich urządzeń.
Nadmierne osadzanie się sadzy, duże zużycia paliwa, zbieranie się niebezpiecznych ilości kondensatu oraz nieprawidłowe działanie automatyki kotła - to tylko początek długiej listy zagrożeń płynących ze strony źle dobranych systemów kominowych. Na co więc należy zwrócić szczególną uwagę dobierając system do kotła, by ich uniknąć?
– Przede wszystkim dobieramy go zawsze do urządzenia grzewczego. Innego komina wymaga odprowadzenie spalin z gazowego kotła z zamkniętą komorą spalania, z kominka, a jeszcze innego z pieca opalanego węglem kamiennym. Szczególnie istotne parametry to praca w nad- i podciśnieniu oraz na sucho i mokro. Ważna jest też odporność korozyjna rury spalinowej komina – mówi Przemysław Dobosz, Project Manager w firmie MK. Niezwykle groźne może być podłączenie kominka do systemu kominowego przeznaczonego dla urządzeń gazowych. - Temperatura spalin z gazowego kotła kondensacyjnego najczęściej zawarta jest w przedziale od 60 do 120 stopni Celsjusza, a kominka wynosi około 400 stopni Celsjusza. W krytycznych sytuacjach, w przypadku pożaru sadzy w kominku, temperatura przekracza wartość 1000 stopni – dodaje Piotr Pacyna, mistrz kominiarski, członek Korporacji Kominiarzy Polskich. Niezależnie jednak od tego, który system kominowy będzie dla nas odpowiedni, warto zdecydować się na sprawdzone rozwiązania, których prawidłowe funkcjonowanie producent potwierdza udzielając wieloletniej gwarancji.
– Długoletnie doświadczenie w produkcji systemów kominowych ze stali austenitycznej i ferrytycznej, zarówno do zastosowań domowych, jak i przemysłowych, pozwala nam konstruować niezawodne systemy kominowe. Okres gwarancji na stalowe elementy naszych systemów wynosi 20 lat – mówi Przemysław Dobosz.
Każdy system kominowy przed oddaniem do użytkowania powinien być poddany odbiorowi kominiarskiemu. Pamiętajmy następnie, żeby kominiarzom regularnie powierzać konserwację kominów. - W budynkach mieszkalnych przewody kominowe od urządzeń na paliwa stałe, takie jak: węgiel, drewno, pelet, ekogroszek, powinny być czyszczone minimum co 3 miesiące, zaś przewody od urządzeń na paliwa płynne i gazowe powinny być czyszczone minimum co 6 miesięcy – zaleca Piotr Pacyna. Raz w roku powinny być czyszczone przewody wentylacyjne. Także raz do roku należy zlecić mistrzowi kominiarskiemu przeprowadzenie kontroli stanu technicznego wszystkich systemów kominowych w budynku.
To właśnie podczas odbiorów kominiarskich oraz rocznej kontroli przewodów kominowych są ujawniane istniejące usterki i zagrożenia. - Zdarzają się montowane systemy kominowe niezgodnie z przepisami lub z instrukcją producenta. Na przykład takie zamontowanie wkładu kominowego, że kondensat będzie wyciekać na zewnątrz. Spotkałem się także z kratkami wentylacyjnymi podłączonymi do przewodów spalinowych. Stan taki stanowi bezpośrednie zagrożenia zatruciem tlenkiem węgla – mówi Piotr Pacyna. Innymi błędami wykonawczymi są zbyt niska wysokość komina lub przeszkody w pobliżu jego wylotu, powodujące nieprawidłowy odpływ spalin. Sporadycznie zdarzają się błędy w postaci braku drzwiczek rewizyjnych w kominie lub nieprawidłowego odprowadzenia kondensatu.
Takie niedopatrzenia bądź usterki w systemach kominowych mogą prowadzić do groźnych dla życia konsekwencji. Dlatego w trosce o bezpieczeństwo domowników należy bezwzględnie przestrzegać instrukcji producenta systemu kominowego oraz powierzyć systematyczną konserwację i coroczne sprawdzenie stanu technicznego kominów wykwalifikowanemu mistrzowi kominiarskiemu.