Zanim gotowe mieszkanie trafi w ręce nabywcy, ekipę budowlaną czeka mnóstwo pracy i jeszcze więcej sprzątania. Na każdym etapie budowy pojawia się bowiem konieczność odczyszczenia powierzchni z resztek różnych materiałów. Jak zrobić to najszybciej i najskuteczniej? A może da się w ogóle nie produkować odpadów?
Czerwiec, lipiec i sierpień to okres, w którym toczy się najwięcej prac budowlanych. Warto już dziś pomyśleć o rozwiązaniach, które znacznie ułatwią sprzątanie na placu budowy. Z pomocą przyjść może nowoczesna technologia.
Gorącą wodą w najtrudniejsze brudy
Piotr Stachowicz, brygadzista na budowie jednego z nowych osiedli deweloperskich mówi wprost: – Najwięcej problemu sprawiają nam zabrudzenia powstające na etapie wznoszenia bryły budynku. Zwłaszcza substancje klejące. Odpady asfaltowe, kleje i inne lepiszcza usuwa się zdecydowanie najtrudniej.
Czy można z nimi skutecznie i szybko walczyć? Opowiada Damian Kozłowski, ekspert technologiczny firmy Nilfisk: – Tutaj szczególnie polecałbym gorącowodne myjki ciśnieniowe. Wysoka temperatura wody dużo szybciej rozpuszcza zabrudzenia. W połączeniu ze sporym ciśnieniem oraz naciskiem wywieranym na podłoże, skutecznie pozbywa się plam i lepkich zanieczyszczeń.
W przypadku placu budowy, gorącowodne myjki ciśnieniowe mogą się przydać także do czyszczenia narzędzi pracy. - Najgorsze są betoniarki. Jeśli beton zaschnie, niezwykle trudno jest go wyczyścić czymkolwiek innym – zauważa brygadzista Piotr Stachowicz.
Warto podkreślić, że korzystanie z gorącowodnych myjek ciśnieniowych może być jedną z najbardziej oszczędnych form sprzątania. Niezależne badania wykonane w niemieckim instytucie WfK dowiodły, że wyraźny wzrost wydajności gorącej wody w stosunku do zimnej skutkuje równie wyraźnym skróceniem czasu czyszczenia – o około 40 procent. Trzeba tylko pamiętać, by nie korzystać z myjki w otoczeniu instalacji elektrycznej.
Nilfisk posiada w swojej ofercie wiele rodzajów myjek ciśnieniowych. Mniejsze (na przykład kompaktowa myjka MH 1C) mogą być używane na niewielkich przestrzeniach i do codziennych prac. Myjki średnie (choćby MH 4M) i duże (na przykład potężna MH 8P) to maszyny do trudniejszych zadań, doskonale sprawdzające się w chaosie placu budowy. Ekspert szczególnie poleca model MH 4M-220/1000 FAX.
Automatyczne sprzątanie na bieżąco
Ale również inne, sypkie substancje potrafią czasem sprawić wiele problemu. Zwłaszcza rozsypany tynk, drewniane wióry, pyły powstające podczas obróbki metali. Pojawiają się nieuchronnie na każdym etapie budowy, ale zwłaszcza podczas wykańczania.
– Jeszcze niedawno sprzątanie bywało bardziej męczące niż sama praca – przyznaje Piotr Stachowicz. – Na szczęście zaopatrzyliśmy się w nowoczesne urządzenia czyszczące. Nie mamy już na przykład problemu z pyłami, bo pozbywamy się ich od razu w momencie pracy.
O jakich rozwiązaniach mówi brygadzista? – Nowoczesne odkurzacze przemysłowe posiadają możliwość podłączenia ich do elektronarzędzi – wyjaśnia ekspert Nilfisk. – Dzięki temu czynności takie jak wiercenie, szlifowanie czy cięcie mogą odbywać się w dużo czystszych warunkach. Jeśli przyłączy się wiertarkę do odkurzacza, produkowany podczas pracy pył nie unosi się w powietrzu, tylko jest automatycznie odsysany do zbiornika – wyjaśnia Damian Kozłowski.
Podłączenie urządzenia z odkurzaczem następuje poprzez giętką rurę, którą po skończonej pracy można odczepić i wykorzystać w bardziej klasyczny sposób: np. do odczyszczenia podłogi. Dużym udogodnieniem jest również możliwość podłączenia tak zwanej „żyrafy”, czyli wysięgnika stosowanego do pracy na odległość. Dzięki temu można szlifować sufit, nie obawiając się opadu pyłów w całym pomieszczeniu. Warto tylko zwrócić uwagę, by urządzenia, z których chcemy korzystać, miały możliwość podpięcia ich do nowoczesnego odkurzacza przemysłowego.
Również sam odkurzacz powinien być specjalnie przystosowany do pracy w budownictwie. – Dużym problemem dla budowlańców jest zwłaszcza pył gipsowy. To bardzo drobne cząsteczki, które w nieprzystosowanym do ich zbierania odkurzaczu szybko zapychają filtr, a nawet łatwo przenikają do turbiny i uszkadzają całą maszynę. Dlatego na budowie powinno się korzystać ze specjalnych, przeznaczonych do tego odkurzaczy przemysłowych. Nie możemy użyć tego samego urządzenia, którym czyścimy dywan w salonie – przestrzega ekspert firmy Nilfisk.
Nowoczesne odkurzacze używane przy pracach budowlanych powinny zatem posiadać uszczelniony układ zbierania pyłu oraz możliwość automatycznego czyszczenia filtra. – W naszych urządzeniach stosujemy system InfiniClean, który oczyszcza filtr na bieżąco podczas pracy, nie doprowadzając do jej przerywania – podkreśla Damian Kozłowski.
Szczególnie polecane przez eksperta odkurzacze z serii ATTIX 33 i ATTIX 44, które od początku zaprojektowane i wyprodukowane zostały przy współpracy z użytkownikami. Dostępne są w różnych konfiguracjach, aby idealnie dopasować wybrany model do każdego budowlańca ułatwiając mu pracę.
Dodatkowe ułatwienia
Przy wyborze maszyny, powinno się też zwrócić uwagę na szereg innych udogodnień, które może oferować dobry odkurzacz przemysłowy. Mowa tu choćby o łatwości dostępu do filtra, czy mobilności urządzenia.
Dobrze zaprojektowane urządzenie może także pomóc w kwestii dostępności do narzędzi. Nowe odkurzacze z serii ATTIX 33 i ATTIX 44 przeznaczone na plac budowy posiadają możliwość montażu skrzynek narzędziowych. Takie rozwiązania zwiększają wydajność pracy i sprawiają, że niezbędne urządzenia znajdują się zawsze pod ręką.
Urządzenia te mogą zatem znacznie ułatwić pracę i jednocześnie generować oszczędności. Warto jak najszybciej pomyśleć o wsparciu placu budowy nowoczesną technologią sprzątającą.
Więcej na ten temat na www.nilfisk.pl