Kominki w salonach cieszą się niesłabnącą popularnością. Jednak zanim będziemy mogli się zrelaksować przy blasku płomieni, czeka nas trudny moment budowy – zwłaszcza jeśli decydujemy się na samodzielną konstrukcję kominka. Kluczowe jest nie tylko właściwe wykonanie obudowy, ale przede wszystkim prawidłowa instalacja wkładu kominkowego.
Dobrze wykonana konstrukcja kominka i jego późniejsza instalacja gwarantują nie tylko wygodę, ale przede wszystkim bezpieczeństwo. Na co więc zwrócić uwagę?
Umiejscowienie kominka
Kominki, które oprócz funkcji grzewczej mają spełniać też funkcję dekoracyjną, najczęściej montuje się w pokoju dziennym – w rogu lub na ścianie zapewniającej najlepszy widok na ogień. Ważne, żeby miejsce było jak najbliżej komina – przewód odprowadzający dym nie powinien mieć zbyt wielu zagięć. Nie mniej istotne jest też podłoże. Fundament musi być na tyle wytrzymały, aby unieść dosyć ciężki wkład (od 100 do 300 kg). Poza tym niezwykle istotne dla bezpieczeństwa będzie odpowiednie przygotowanie otoczenia. Dlatego zarówno ściany, jak i podłoga w odległości co najmniej 0,5 m od kominka muszą zostać wykonane z materiałów odpornych na działanie wysokich temperatur. Dodatkowo w podłodze pod kominkiem nie powinny być poprowadzone żadne instalacje grzewcze lub elektryczne.
Podłączenie do komina
Jeśli kominek został postawiony w odpowiedniej odległości od komina, podłączenie rury do przewodu kominowego w ścianie nie powinno sprawić większych problemów. Jak powinna przebiegać? Należy pamiętać o tym, żeby konstrukcja była dobrze dopasowana do otworu kominowego w ścianie. Ważne jest również dobre połączenie poszczególnych elementów rury.
– Przy instalacji kominka należy pamiętać o tym, żeby każdy element konstrukcji był wykonany z najwyższej jakości, wysokotemperaturowych materiałów. Do łączenia rur oraz w miejscu połączenia rury ze ścianą polecam zastosowanie Silikonu Wysokotemperaturowego Vitcas. Jest to elastyczne szczeliwo odporne na działanie temperatur dochodzących do 300C. Co ważne, materiał zachowuje elastyczność również po utwardzeniu – mówi ekspert z działu technicznego firmy VITCAS POLSKA.
W przypadku kominka wolnostojącego połączenie rury ze ścianą może odbyć się poprzez dopasowanie rozmiaru płyty kominkowej do otworu w ścianie. Fragment płyty, jak i boczne krawędzie otworu należy odpowiednio zaimpregnować. Po wyschnięciu impregnatu przychodzi czas na położenie kleju i zamontowanie kolejno płyty i rury.
Następnie miejsce wokół rury powinniśmy zagruntować, a następnie położyć gładź. Po upływie około trzech dni, czyli czasu pozwalającego na dokładne wyschnięcie tego obszaru, przychodzi czas na malowanie. Ostatnim krokiem jest uszczelnienie rury w połączeniu z wkładem kominkowym.
– Tutaj dobrze sprawdzi się Uszczelniacz do Kominków VITCAS BFC. Odporny jest na działanie temperatur sięgających 1250C. Jego zaletą jest również doskonała przyczepność do kamienia, wyrobów z gliny czy cegieł szamotowych – dodaje ekspert marki VITCAS POLSKA.
Wszystkie połączenia, zarówno w przypadku rur, jak i przyłącza kominkowego oraz przewodu przyłączeniowego, powinny być szczelne, stabilne i dokładne. Dzięki temu unikniemy wydobywania się szkodliwego dymu.
Obudowa – izolacja czy akumulacja?
Wybór odpowiedniej obudowy kominka jest podyktowany rodzajem pomieszczenia, w którym będzie stało urządzenie. Od tego, na jaki typ się zdecydujemy – izolacyjny lub akumulacyjny – zależy chociażby, czy już po wygaszeniu paleniska ciepło będzie zatrzymywane czy oddawane do otoczenia. Obudowa izolacyjna będzie dobrym wyborem do mniejszych pomieszczeń, gdzie dodatkowe ogrzewanie nie jest po prostu potrzebne. Taką obudowę wykonuje się z wysokotemperaturowych materiałów izolacyjnych, jak na przykład Płyty Kominkowe Vitcas CS.
Tym, co je wyróżnia, jest mała przewodność termiczna oraz niska akumulacja ciepła. Z kolei w dużych, przestronnych pomieszczeniach świetnie sprawdzi się obudowa akumulacyjna. Wykonuje się ją z płyt szamotowych, które mają tę właściwość, że oddają ciepło równomiernie, przez dłuższy czas. Zapobiega to nadmiernemu przegrzewaniu się pomieszczenia, a następnie jego szybkiemu wychładzaniu.