„Swój kawałek podłogi” na własnej działce gdzieś za miastem – oto marzenie wielu mieszkańców zatłoczonych miast. Ziszczenie się tego marzenia niesie ze sobą jednak nie tylko nową jakość życia w pięknym otoczeniu. Już na wstępie widać, jak wiele obowiązków wiąże się z taką inwestycją.
Planujemy
Przede wszystkim decyzja o zakupie i zabudowie działki powinna być poprzedzona rzetelnym sprawdzeniem warunków, w jakich zamierzamy mieszkać. Oczywiście można po prostu wybrać teren, zebrać pieniądze, a całą resztę zostawić sprzedawcy (deweloper, osoba prywatna i in.) oraz firmom wykonawczym. Ale finalnie to my wprowadzimy się do nowego domu i zostaniemy tam być może na całe życie. Warto więc zrobić listę spraw do zbadania jeszcze przed podpisaniem dokumentów. Wśród nich wymienić można:
- lokalizację – w tym dojazd do centrum, stan dróg, odległość do podstawowych usług, okoliczna infrastruktura i przede wszystkim: plan zagospodarowania przestrzennego (by obok drzew nie wyrósł nam za oknami np. wieżowiec);
- przeznaczenie działki – czy plany zagospodarowania przestrzennego przewidują ten teren pod budowę domu jednorodzinnego;
- wielkość i kształt działki (w tym ukształtowanie terenu);
- uzbrojenie – teren bez podprowadzonych mediów (woda, ścieki, prąd, gaz) jest zwykle tańszy, ale nie zawsze opłacalny dla inwestora;
- dostęp do drogi publicznej – jeśli go nie ma, trzeba występować o wyznaczenie tzw. drogi koniecznej, a to wiąże się z dodatkowymi kosztami i czasem;
- grunt – warto sprawdzić w wydziale geodezji gminy rodzaj gruntu, na którym znajduje się działka oraz poziom wód gruntowych, by przy budowie wymarzonego „gniazdka” nie trafić na mokrą niespodziankę.
Budujemy
Poza jednostkowymi przypadkami samodzielnego budowania domu od A do Z, większość przyszłych mieszkańców decyduje się na zatrudnienie fachowców. Oczywiście powinni być oni sprawdzeni i wiarygodni – najlepiej z polecenia. Ponadto, zlecając roboty budowlane należy mieć świadomość, jak wielu osobnych zagadnień one dotyczą. Nad powstającym obiektem powinni pracować więc m.in. murarze, dekarze, stolarze, elektrycy czy hydraulicy. W każdej z tych dziedzin warto też od razu znaleźć najwłaściwsze dla siebie rozwiązania, zarówno na początkowym etapie prac, jak i już przy wykończeniach. Liczy tu się wszystko – od instalacji wewnętrznych, przez rozkład pomieszczeń, po charakter powłok pokrywających zewnętrzne powierzchnie budynku (dachówki, farby, tynki). Warto przy tym pamiętać, że wśród wyznaczników jakości tych elementów znajduje się zarówno trwałość, wygoda i estetyka, jak również wymierne korzyści z ich posiadania. Nowoczesne systemy grzewcze i wodno-kanalizacyjne, elektroniczne systemy sterowania mediami czy wreszcie ocieplenie elewacji to sposoby na komfort i obniżenie kosztów mieszkania. To przy tym na ogół rozwiązania całościowe i profilowane na konkretne potrzeby.
– Ważną część składową kompleksowego wykończenia obiektu stanowią systemy ociepleń, które są obecnie precyzyjnie dostosowywane do jego wymagań – podkreśla Marek Zając z firmy Bolix, producenta materiałów budowlanych – Jako odpowiednio dobrane zestawy produktów, takich jak kleje, farby, tynki czy siatki z włókna szklanego, osiągają bowiem parametry właściwe dla warunków, w jakich są wykorzystywane. Innego rozwiązania można użyć w miejscach narażonych na silne oddziaływania mechaniczne (w tym akty wandalizmu), innego w okolicach o dużej wilgotności, a innego na ścianach, które nie będą narażone na wpływ poważniejszych zagrożeń.
Pielęgnujemy
Własny dom oznacza oczywiście pełną odpowiedzialność za wszystko, co dzieje się w obiekcie już w trakcie mieszkania w nim. To, czym w bloku zajmowała się np. wspólnota w ramach funduszu remontowego, jest więc teraz na naszej głowie. Drobne remonty, okresowe kontrole stanu technicznego budynku, instalacji gazowych, przewodów kominowych oraz ciągłe wprowadzanie kolejnych poprawek estetycznych i funkcjonalnych, można w tym wypadku zaliczyć do porządku dziennego. Trzeba też pamiętać o długofalowych działaniach. Raz na pięć lat powinniśmy przeprowadzić przegląd: wszelkiego rodzaju połączeń, zabezpieczeń i oporności izolacji poszczególnych przewodów, uziemienia instalacji elektrycznej i piorunochronowej oraz klimatyzacji (przede wszystkim jej efektywności energetycznej). W każdym przypadku liczy się podejście całościowe, gdy dbamy nie tylko o dobre wykończenie domu, ale również garaży i innych stref „roboczych”. Niedoskonałość jednego elementu może bowiem wpłynąć na destrukcję pozostałych. Dom nie kończy się na przestrzeniach mieszkalnych.