Wydawałoby się, że do pomalowania ścian potrzebujemy jedynie wiaderka emulsji i odrobiny wolnego czasu. Dobrze jest jednak wcześniej zapoznać się z podstawowymi zaleceniami, a także... błędami, jakie często popełniamy zarówno podczas kupowania farby, jak i malowania. Marka Malfarb podpowiada, czego warto się wystrzegać.
Malowanie ścian zazwyczaj nie nastręcza większych problemów. Jest oczywiście jeden warunek – zanim złapie się za pędzel lub wałek warto poznać najważniejsze zalecenia oraz częste błędy: - Samodzielne malowanie ścian to zadanie, które może wykonać właściwe każdy z nas. Oczywiście pod warunkiem, że wiemy, jak się do tego odpowiednio zabrać. Podstawowe błędy popełniamy już w sklepie. Np. sięgamy po nieodpowiedni rodzaj farby albo niewłaściwie dobieramy narzędzia. Jednak największe problemy pojawiają się podczas samego malowania – wiele osób źle przygotowuje ściany, zapomina o gruntowaniu, albo też np. robi zbyt długie przerwy podczas malowania. Dlatego zanim zabierzemy się za malowanie, zwróćmy uwagę na błędy, których powinniśmy unikać – tłumaczy Mariusz Szubert, manager marki Malfarb.
Poznajmy więc najczęstsze błędy, jakie przytrafiają się nam podczas remontu.
Zły rodzaj farby
Do malowania ścian w domach najczęściej wykorzystujemy emulsje lateksowe lub akrylowe. Uniwersalne produkty dobrze sprawdzają się w typowych pomieszczeniach takich, jak np. salon lub sypialnia. Jeśli jednak remontujemy kuchnię lub łazienkę, wybierzmy produkt, który zabezpieczy ściany także przed wilgocią oraz działaniem grzybów pleśniowych. Z kolei w przypadku pokojów dziecięcych dobrym wyborem okażą się farby hypoalergiczne, które są bezpieczne dla osób młodych oraz wrażliwych
Nieodpowiednie narzędzia
Wbrew pozorom nie wystarczy po prostu wziąć pędzel do ręki i malować. Wybór odpowiedniego narzędzia to gwarancja efektywnej pracy. Dlatego do malowania dużych i płaskich powierzchni najlepiej zastosować duży wałek o miękkim i krótkim włosiu (dobrej jakości włosie uchroni nas także przed powstaniem nieestetycznych sznar). Natomiast w przypadku miejsc trudno dostępnych dobrym rozwiązaniem okaże się mały pędzel płaski.
Nadmierne oszczędności
Często o wyborze farby decyduje cena. Nierzadko jednak oszczędności okazują się pozorne. Kupując najtańszą emulsję akrylową, możemy być niemal pewni, że w krótkim czasie czekać nas będzie ponowny remont, gdyż produkty tego rodzaju nie są odporne na ścieranie i bardzo szybko tracą kolor. Dlatego warto zapłacić nieco więcej i wybrać np. dobrej klasy emulsję akrylowo-lateksową – taką jak np. Malfarb Pastel Color – dzięki której pomalujemy dom raz, ale na naprawdę długi czas. Tańsze farby możemy natomiast zastosować tam, gdzie nie będą one narażone na zabrudzenia i zmywanie (czyli np. na suficie).
Złe zabezpieczenie otoczenia
Przystępując do malowania, nierzadko zapominany o zabezpieczaniu miejsca pracy, co zazwyczaj kończy się zachlapaną podłogą lub pobrudzonymi oknami. Co więcej, często zabrudzenia te okazują się wyjątkowo trudne do usunięcia. Dlatego podczas robienia zakupów w sklepie budowlanym nie pomijajmy folii i taśmy malarskiej.
Pominięcie etapu oceny ścian
Po zakupieniu farby nie przystępujmy od razu do malowania. Przede wszystkim musimy ocenić stan ścian w remontowanych pomieszczeniach. Jeśli stara farba łuszczy się lub pęka, koniecznie usuńmy ją, gdyż w innym razie nowa powłoka bardzo szybko odpadnie wraz z poprzednią. Podobnie wszelkiego rodzaju uszkodzenia lub pęknięcia warto dokładnie zaszpachlować. Dodatkowo nie powinniśmy zapominać, że warstwa farby na ścianie to tylko cienka powłoka dekoracyjna. Wszelkie nierówności podłoża będą pod nią bardzo widoczne (szczególnie dotyczy to emulsji satynowych). Dlatego w takim wypadku dobrze jest zadbać także o dokładne wyrównanie i wygładzenie powierzchni ścian przed aplikacją emulsji.
Pominięcie gruntowania w przypadku chłonnych podłoży
W przypadku świeżych ścian lub starych, ale chłonnych podłoży gruntowanie stanowi jedno z podstawowych zaleceń. Aby sprawdzić, czy jest ono konieczne, wystarczy przeprowadzić prosty test i przyłożyć mokrą gąbkę do ściany. Jeśli woda nie będzie spływać po jej powierzchni, lecz wsiąkać w nią, oznacza to, że podłoże jest chłonne i wymaga gruntowania. Gruntowanie ścian ma na celu przede wszystkim zmniejszenie ich chłonności (dzięki czemu zużywa się mniej farby), a także ich wzmocnienie. Nie powinniśmy jednak aplikować gruntu, kiedy podłoże pokryte jest starą farbą i nie jest chłonne – w takim wypadku gruntowanie może doprowadzić nawet do zeszklenia powierzchni ścian.
Niezastosowanie farby podkładowej na ścianie pomalowanej intensywną barwą
Jeśli malujemy ściany pokryte uprzednio mocnym, intensywnym kolorem, bardzo często spotykamy się z problemem „przebijania” starych kolorów (szczególnie w przypadku aplikacji m.in. żółcieni). Aby uniknąć tego problemu, najlepiej zastosować farbę podkładową, która skutecznie odetnie starą barwę, dzięki czemu nie będziemy musieli wielokrotnie malować ścian, aby uzyskać pożądany efekt kolorystyczny.
Niewłaściwe warunki do malowania
Nierzadko problematyczne okazują się też warunki do malowania. Szczególnie niewskazane jest nakładanie farby przy wysokiej temperaturze oraz niskiej wilgotności – takie połączenie skutkuje bardzo szybkim wysychaniem oraz powstaniem smug w trakcie malowania. Optymalna temperatura do prowadzenia prac malarskich oscyluje w granicach od 18 do 25 stopni Celsjusza. Dodatkowo wilgotność powietrza powinna wynosić około 60%.
Nadmierne rozcieńczanie farby
W przypadku aplikacji z użyciem pędzla producenci zalecają często rozcieńczanie farby odrobiną wody przed rozpoczęciem malowania. Nie powinniśmy jednak przekraczać zaleceń i dodawać zbyt dużej ilości wody. W ten sposób obniżamy bowiem właściwości farby, co skutkuje powstaniem nietrwałej powłoki. Natomiast przy nakładaniu farby wałkiem w ogóle nie należy dodawać wody, nawet jeśli wydaje nam się, że emulsja jest za gęsta – jest bowiem to tzw. gęstość spoczynkowa farby, która ulega zmianie w trakcie malowania (dzięki temu farba nie ścieka z wałka podczas aplikacji).
Robienie zbyt długich przerw w pracy
Pomalowanie całego pomieszczenia za jednym zamachem to trudne zadanie. Dlatego w trakcie prac możemy robić krótkie przerwy. Ważne jest jednak, aby nie były one zbyt długie. Podczas malowania powinniśmy się trzymać zasady łączenia „mokrego z mokrym” czyli nakładania drugiej warstwy farby zanim pierwsza wyschnie całkowicie. W innym wypadku na malowanej powierzchni pojawią się nieestetyczne smugi, których nie da się osunąć.