okna, ale także rurki do transfuzji i worki na krew, naczynia czy rury wodno-kanalizacyjne.
FOT. MS więcej niż OKNA
Budując dom, coraz częściej zwracamy uwagę na to, aby wykorzystywane materiały były nie tylko dobrej jakości, ale także przyjazne dla naszego zdrowia i środowiska. Jak wygląda kwestia bezpieczeństwa i recyklingu w przypadku okien wykonanych z PVC?
Głównym materiałem wykorzystywanym do produkcji okien plastikowych jest polichlorek winylu. PVC, bo tak brzmi prawidłowy skrót od angielskiej nazwy PolyVinyl Choloride, jest tworzywem sztucznym, szeroko wykorzystywanym w różnych gałęziach przemysłu ze względu na łatwość obróbki i dużą wytrzymałość mechaniczną. Jest to materiał w pełni bezpieczny dla człowieka. Wykonuje się z niego m.in. rurki do transfuzji i worki na krew, naczynia czy rury wodno-kanalizacyjne, a więc przedmioty pozostające w dużo bliższym kontakcie z człowiekiem niż okna. Polichlorek winylu nie stanowi zagrożenia zarówno podczas eksploatacji, jak i w trakcie wykonywania stolarki, czyli np. cięcia i gięcia profili okiennych. Nie wydziela też niebezpiecznych substancji.
7 żyć PVC
Dzięki procesowi recyklingu, który w przemyśle odbywa się na szeroką skalę – PVC jest także materiałem przyjaznym dla środowiska. Raz wytworzone tworzywo można wykorzystać jeszcze 7-krotnie. - Wszelkie ścinki z produkcji zabierane są przez wyspecjalizowane firmy, które następnie je oczyszczają, mielą i robią z nich materiał, który jest ponownie wykorzystywany do produkcji okien – mówi Artur Głuszcz, dyrektor ds. Produkcji w firmie MS więcej niż OKNA - Przetworzony proszek stosowany jest zwykle jako wnętrze profilu, a zewnętrzne - widoczne ścianki tworzone są z materiału pierwotnego. Dzięki temu stolarka kupowana w sklepach jest tańsza, a jednocześnie zachowuje wszystkie swoje właściwości – dodaje ekspert. Podobnie dzieje się w przypadku utylizowania starych okien. Co prawda w Polsce nie mamy jeszcze do czynienia ze zjawiskiem masowej wymiany starszych i już zniszczonych produktów na nowsze – tak jak dzieje się chociażby na zachodzie Europy. Musimy pamiętać o tym, że produkty wykonane z PVC mają w naszym kraju stosunkowo krótką historię. Moda na plastik pojawiła się na dobrą sprawę dopiero w latach 90-tych XX wieku. W Niemczech, gdzie okna z PVC wykorzystywane były znacznie wcześniej, istnieją zakłady, dysponujące technologią, która pozwala dosłownie zmielić całe i zużyte okno, a następnie oddzielić poszczególne elementy składowe, czyli m.in. stal, aluminium i szkło. Następnie trafiają one do ponownego przetworzenia. Można zatem zakładać, że wraz z pojawieniem się podobnej sytuacji w naszym kraju, powstaną też firmy, specjalizujące się w niszczeniu i przetwarzaniu okien z PVC.
Nie taki ołów straszny
Często spotykaną obawą jest także to, czy okna, które zawierają metale ciężkie są w pełni bezpieczne. Należy jednak mieć świadomość, że ołów wykorzystywany w produkcji stolarki PVC nie występuje w nich w czystej postaci. Jest on wiązany chemicznie w postaci związków chemicznych - stabilizatorów. W takiej formie jest zupełnie nieszkodliwy dla zdrowia, a możliwość zatrucia się nim jest zerowa. Co więcej, okna bezołowiowe – nawet pomimo zapewnień producentów – w praktyce nie istnieją. Wynika to ze wspomnianego wyżej procesu recyklingu. - Wszyscy polscy producenci stolarki korzystają częściowo z materiału wtórnego, ponieważ nie wytrzymaliby konkurencji w branży. Jako, że okna bezołowiowe są na polskim rynku w znaczącej mniejszości, dostępny na rynku recyklat zawiera w sobie stabilizatory ołowiowe. Oznacza to więc, że nawet jeśli zewnętrzna warstwa profilu wykonana jest z materiału pierwotnego bez użycia ołowiu, to wewnątrz i tak jest on obecny – podsumowuje Artur Głusz.