Dobra koniunktura gospodarcza w pierwszej połowie 2008 roku przyczyniła się do znaczącego wzrostu liczby projektów rekrutacyjnych i doradczych realizowanych przez firmy specjalizujące się pozyskiwaniu personelu.
W wielu sektorach znacząco przybywało ofert pracy. Firmy borykały się z niedoborem kadr, a zjawisko to dotyczyło praktycznie każdej branży. Wynagrodzenia rosły, w odróżnieniu od wydajności pracy.
Ostatnie miesiące mijającego roku symbolizują odmieniane przez wszystkie przypadki słowa „kryzys finansowy”. Czego więc firmy i ich pracownicy spodziewać się mogą w roku 2009? Doradcy personalni Reed prognozują następujące kierunki rozwoju rynku pracy.
Karolina Vook |
Karolina Vook , Country Manager polskiego oddziału Reed, przewiduje, że firmy nieco ograniczą procesy rekrutacyjne, starając się organizować pracę w ramach istniejących zasobów. Dojdzie też zapewne do weryfikowania kadry i, w uzasadnionych przypadkach, redukcji zatrudnienia.
– Jestem jednak zdania, że nie zmniejszy się zapotrzebowanie na specjalistyczne zawody. Podobnie jak w Europie Zachodniej, w Polsce deficyt fachowców, zwłaszcza w sektorach technicznych, jest znaczny i niewiele się robi, żeby temu zaradzić. Być może jedynym efektem zmian gospodarczych, jaki odczują specjaliści, będzie konieczność wykazania się większą niż dotychczas mobilnością. Dla pracodawców natomiast nadchodzą czasy znacznej stabilizacji kadrowej, ponieważ pracownicy rzadziej rozważać będą zmianę firmy – mówi Karolina Vook.
Szefowej Reed wtórują liderzy zespołów Reed zajmujących się rekrutacją w wybranych sektorach.
Monika Petlic-Skoczylas |
Monika Petlic-Skoczylas, odpowiedzialna za branżę finansową, zauważa: – W sektorze usług finansowych, bankowości i ubezpieczeniach niedobór wykwalifikowanych pracowników jest nadal spory. Banki rekrutują analityków klienta korporacyjnego, doradców dla małych i średnich przedsiębiorstw, product managerów od tworzenia produktów bankowych, specjalistów od inwestycji kapitałowych czy od rynku walutowego.
Większość stanowisk ma nadal charakter sprzedażowy, dlatego znajdziemy też sporo ofert dla relationship managerów, kierowników placówek czy dla doradców dedykowanych do sprzedaży konkretnych produktów. Mamy do czynienia z coraz większym popytem na dobrze wykwalifikowanych kandydatów o określonych specjalnościach.
To się szybko nie zmieni, ponieważ rozwijająca się gospodarka nie jest w stanie wchłonąć osób o niskich kwalifikacjach, nie potrzebuje, bowiem ludzi do jakiejkolwiek pracy, ale do konkretnych zadań, wymagających określonych umiejętności.
Łukasz Radzikowski |
Według Łukasza Radzikowskiego, specjalizującego się w sektorze nieruchomości i budownictwa w Polsce dramatycznie brakuje doświadczonych projektantów, zarówno budowlanych, kolejowych, jak i elektrycznych czy mechanicznych. Jest zbyt mało project managerów, kierowników budów ze znajomością procedur Fidic, a nawet specjalistów z obszaru BHP czy ochrony środowiska – zwłaszcza ze znajomością języka angielskiego.
Sytuacja przedstawia się jeszcze gorzej, jeśli chodzi o stosunkowo nowe na rynku pracy zawody typu cost manager lub inżynier rezydent czy specjalistów nowych branż, takich jak budownictwo w obszarze energetyki odnawialnej. Braki w kadrze obserwuje się również w obszarze produkcji materiałów budowlanych.
Dotyczy to przedstawicieli handlowych z dobrą znajomością tematu, technologów produkcji, specjalistów od emisji CO2. – W budownictwie konieczne jest nie tylko uzupełnianie kadry, która wyemigrowała i nie szykuje się do masowego powrotu. Potrzebny jest rozwój zatrudnienia ze względu na ciągle wzrastający popyt na materiały budowlane, związany zwłaszcza ze wspomaganym przez dotacje unijne rozwojem infrastruktury: dróg, mostów, kanalizacji, wodociągów, oczyszczalni i obiektów użyteczności publicznej, jak również z przygotowaniami do Euro 2012. I o ile kwesta finansowa nie jest już problemem, o tyle stała się nim siła wykonawcza – podkreśla Łukasz Radzikowski.
Kinga Pukalska |
W opinii Kingi Pukalskiej, kierującej biurem Reed we Wrocławiu, w warunkach niższego wzrostu ekonomicznego, bardzo poszukiwani będą specjaliści zajmujący się analizą procesów produkcyjnych pod względem kosztowym, fachowcy wdrażający zasadę tzw. lean manufacturing, czyli odchudzania przedsiębiorstwa oraz analitycy finansowi.
– Pojawi się też większe zapotrzebowanie na skutecznych menedżerów sprzedaży oraz dyrektorów zarządzających, którzy udowodnili swoją skuteczność w sytuacji zmian i potrafią dokonywać przekształceń oraz restrukturyzacji przedsiębiorstw – dodaje Monika Petlic-Skoczylas. Jej zdaniem, kolejnym zjawiskiem, które należy się spodziewać będzie zracjonalizowanie wynagrodzeń, w powiązaniu z efektywnością pracownika, jak również rynkowym poziomem wynagrodzeń.
– Wzrost pensji, choć wolniejszy, będzie nadal następował, z powodu dążenia do wyrównania dysproporcji w tej dziedzinie pomiędzy Polską a Europą Zachodnią. Trzeba jednak pamiętać również, że wiele firm zapowiedziało cięcia budżetowe. W takiej sytuacji eskalacja płacowych żądań pracowników będzie musiała się zmniejszyć. Za to firmy również coraz częściej będą przywiązywać wagę do świadczeń pozapłacowych. Wiele z nich zacznie oferować rozbudowane pakiety socjalne zawierające dofinansowanie studiów i kursów językowych, prywatną opiekę medyczną, ubezpieczenie, finansowanie szkoleń, dofinansowanie sportu, dofinansowanie biletów na wydarzenia kulturalne – twierdzi specjalistka Reed.
Kinga Pukalska z wrocławskiej filli Reed zwraca uwagę, że firmy, poszukując oszczędności, ewentualne decyzje o redukcji zatrudnienia podejmować będą w oparciu o szczegółowe analizy „za i przeciw”: – Czynnik ekonomiczny ma tu pierwszeństwo, ale nieprzemyślane zwolnienia to zachwianie opinii na rynku i ogromne, wbrew pozorom, koszty. Pracodawcy być może obniżą, za zgodą pracowników pensje, w zamian za utrzymanie miejsc pracy. Dobrym rozwiązaniem może się też okazać outsourcing, czyli zlecanie części zadań wyspecjalizowanym firmom zewnętrznym.
– Niezależnie od scenariuszy rozwoju sytuacji gospodarczej, rosnąć będzie znaczenie, tzw. employer branding. By pozyskać najlepszych kandydatów, pracodawcy będą coraz bardziej dbać o swój wizerunek, wykorzystując zwłaszcza nowoczesne metody komunikacji, takie jak filmy wideo w popularnych serwisach internetowych, strony korporacyjne czy blogi pracownicze – przewiduje Karolina Vook.
– W poszukiwaniu specjalistów pracodawcy w pełni docenią profesjonalizm firm doradztwa personalnego, które stosują zaawansowane metody rekrutacji takie jak direct search czy executive search. Wzrośnie rola internetowych narzędzi rekrutacyjnych, networkingu i portali społecznościowych – konkluduje Country Manager polskiej centrali Reed.