Lasery i hologramy, pokazy multimedialne i trójwymiarowe rekonstrukcje siedlisk, miejsca zabawy dla dzieci – te i wiele innych atrakcji będzie miała ekspozycja muzealna w podziemiach Rynku Głównego.
W czwartek, 10 kwietnia br. odbyła się oficjalna prezentacja wizualizacji muzeum, według koncepcji Muzeum Historycznego Miasta Krakowa.
W toku prowadzonych od kilku lat prac archeologicznych, związanych z modernizacją płyty Rynku Głównego, udało się odsłonić i zabezpieczyć liczne zabytki średniowiecznego Krakowa.
Są to fragmenty brukowanych uliczek, relikty murowe przypisywane najstarszej części Sukiennic, pozostałości Kramów Bogatych oraz Wielkiej i Małej Wagi, elementy konstrukcji drewnianych, średniowieczne systemy kanalizacyjne, a także najróżniejsze przedmioty - od monet bitych przez poszczególnych władców Polski po grzebienie i ozdoby kobiece.
Choć struktura zabudowy średniowiecznego Rynku była znana, efekty zleconych przy okazji modernizacji płyty Rynku badań przynoszą nowe informacje na temat osadnictwa wczesnośredniowiecznego. Odkryte fragmenty osady, a także olbrzymiego cmentarzyska wskazują, jak dużym i ważnym ośrodkiem był Kraków przed Wielką Lokacją.
Doskonałym przykładem na to, że w archeologii nie powiedziano jeszcze ostatniego słowa jest rejon Kramów Bogatych. Jak dotąd sądzono, że zespół zabudowy Kramów powstał jako założenie murowane w XIV wieku, zaś murowane podziały wewnętrzne w poszczególnych "ćwiartkach" powstawały w wiekach XIV i XV.
Ostatnie badania wskazują, że proces budowy Kramów był bardziej złożony i przesunąć go można nawet w wiek XVI. To samo tyczy się reliktów murowych odsłoniętych także w rejonie Kramów Bogatych, które dotychczas interpretowane były jako najstarsza pozostałość Sukiennic. Prace prowadzone w podziemiach pokazały, że i tutaj sytuacja jest o wiele bardziej skomplikowana.
Kiedy w 2006 roku odsłonięte zostały mury Kramów Bogatych, Wielkiej Wagi pozostałości ogromnego cmentarzyska oraz osady przedlokacyjnej, w naturalny sposób pojawiło się pytanie jak udostępnić te skarby zwiedzającym, w jaki sposób zachowane w podziemiach wspaniałe relikty dawnej zabudowy bezpiecznie pokazać mieszkańcom i gościom Krakowa.
Odpowiedzi na te pytania udzielił powołany przez Prezydenta Miasta zespół ekspertów, na którego czele stanął prof. Ireneusz Płuska. Zrodziła się koncepcja unikatowego pod względem ekspozycyjnym i poznawczym muzeum, nieporównywalnego z żadnym innym w Europie.
„To ma być projekt wyjątkowy. Przy zastosowaniu nietuzinkowych rozwiązań chcemy odejść od tradycyjnie pojmowanej idei muzealnictwa dziewiętnastowiecznego. W podziemiach Rynku nie będzie bariery pomiędzy zwiedzającym a eksponatem. Widz, poprzez zastosowanie nowatorskich form przekazu, ma dosłownie i w przenośni obcować z otaczającymi go zabytkami” mówił podczas oficjalnej prezentacji koncepcji muzeum Michał Niezabitowski, dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Krakowa.
Koncepcja przedstawia się okazale. Krakowianie i turyści znajdą tam przedkolacyjna osadę i cmentarzysko, zachowane i specjalnie zabezpieczone fragmenty znalezisk i kolejne warstw terenu, tzw. świadki archeologiczne. „Przy aranżacji podziemi Rynku Głównego chcemy wykorzystać najnowsze osiągnięcia technologiczne – będą lasery i hologramy, pokazy multimedialne, nie zabraknie nowoczesnych rozwiązań w dziedzinie wentylacji i zabezpieczenia znalezisk” wymieniał Michał Niezabitowski.
W podziemiach mają stanąć „kapsuły czasu”, dzięki którym widz miałby możliwość przeniesienia się w przeszłość. W podziemiach nie zabraknie pamiątek po wydarzeniach z historii związanych z Rynkiem Głównym. Ogółem muzeum w podziemiach Rynku Głównego będzie się rozciągać na ok. 6 tys. metrach kwadratowych powierzchni.
wstępnych szacunków, rocznie może odwiedzać je od 100 do 300 tys. gości. Aranżacja muzealna powinna zamknąć się kwotą ok. 9 mln złotych. Łącznie z częścią budowlaną całość projektu wyniesie ok. 30 mln złotych.
Jak w każdej nowoczesnej placówce muzealnej na świecie, także w planowanym muzeum pod Rynkiem Głównym przewidziane jest miejsce na niewielką kawiarnię i sklepik z pamiątkami.
W podziemiach Rynku nie ma jednak miejsca na tanią komercję. Zarówno część gastronomiczna, jak i handlowa powinny współgrać z ekskluzywnym charakterem miejsca. Atrakcją podziemi ma być nowoczesne muzeum, a część komercyjna jedynie trzymającym wysoki poziom dodatkiem.
Kraków nie jest pierwszym miastem Starego Kontynentu, które udostępnia dla zwiedzających zabytkowe podziemia. W Paryżu można oglądać fragmenty podziemnego muzeum w Louvre. W Rzymie dla zwiedzających dostępne są starożytne katakumby.
Także w stolicy Szwecji istnieje podziemne muzeum. „Jednak skala naszego projektu przerasta wspomniane przykłady” twierdzi prof. Płuska. (M)