Świadomość ekologiczna Polaków rośnie niemalże z dnia na dzień. Objawia się to już nie tylko prostym segregowaniem śmieci. Przystępując np. do remontu domu dużo chętniej stawiamy dziś bowiem na rozwiązania, które w jak najmniejszym stopniu ingerują w środowisko naturalne. Nic więc dziwnego, że coraz większą popularnością wśród inwestorów zaczynają cieszyć się przyjazne otoczeniu, włoskie baseny Biodesignpools.
Baseny zlokalizowane w przydomowych ogródkach wielu z nas stale kojarzą się z „prostokątnymi pudełkami” wypełnionymi chlorowaną wodą. I rzeczywiście, jeszcze kilka lat temu osoby marzące o prywatnym akwenie były zdane wyłącznie na tego typu rozwiązania.
Zgłaszane coraz częściej zapotrzebowanie i idący za tym rozwój technologii sprawiły jednak, ze dziś możliwe jest stworzenie zbiornika wodnego o niemal dowolnym kształcie, który idealnie wkomponuje się w krajobraz otoczenia.
Takie właśnie są, projektowane według indywidualnych preferencji, włoskie baseny Biodesignpools. Co ciekawe, procedura ich powstawania obejmuje raptem siedem kroków – i w przeciwieństwie do tradycyjnych akwenów nie stosuje się przy tym nawet jednego grama zbrojonego betonu. Warto przy tym pamiętać, iż użyte do budowy kamienie wykazują tendencję do pochłaniania ciepła, ogrzewając nim wodę, co w połączeniu z opatentowaną technologią pozwalającą na kumulowanie energii w istotny sposób zmniejsza koszty utrzymania basenu – zauważa na koniec ekspert firmy Garden.
Wykop i warstwy ochronne
- Pierwszym krokiem w tym wypadku jest oczywiście wykop, w trakcie którego basen kształtowany jest bezpośrednio w ziemi. Daje to możliwość zróżnicowania głębokości, pozwalając niemal dowolnie tworzyć plaże czy chociażby obszary podwodnych siedzisk, leżanek, miejsc do odpoczynku w wodzie - mówi Marek Ignatowicz z firmy Garden, będącej wyłącznym dystrybutorem basenów Biodesignpools w Polsce.
Po zakończeniu wykopu umieszcza się w nim obiegowy system wody. Gdy tylko wszystkie elementy hydrauliczne niezbędne do prawidłowego działania systemu filtracji zostaną zamontowane, układana jest tkanina ochronna. W tym wypadku korzysta się z materiału geotekstylnego.
- Aby zapobiec ewentualnym uszkodzeniom wyrządzonym przez ostre kamienie czy korzenie wewnątrz wykopu, w celach ochronnych pod warstwą hydroizolacji rozciąga się geotkaninę – dodaje przedstawiciel Garden.
Kilka kroków i basen gotowy
Następnie, na tkaninie geotestylnej układana jest wodoodporna hydroizolacja EPDM o grubości 1,50 mm - najgrubszej jaka jest stosowana w inżynierii środowiska, której wysoki stopień elastyczności ( ± 300 % ) sprawia, że żadne niespodziewane ruchy ziemi oraz mróz nie powodują choćby najmniejszych uszkodzeń. Na tym etapie uszczelnia się też wszystkie dysze, odpływy denne i skimmery obiegu wody.
Później przychodzi czas na usztywnienie tworzonej konstrukcji. Pierwszą, gęstą siatkę wzmacniającą umieszcza się na folii EPDM.
W kolejnym kroku naturalny granulat kwarcowy miesza się z żywicą nietoksyczną i rozprowadza po całej szerokości basenu, a gdy tylko jego pierwsza warstwa wyschnie, kładzie się kolejną siatkę wzmacniającą.
- Na koniec wybrany przez inwestora granulowany kamień oraz piasek kwarcowy ponownie miesza się z nietoksycznym materiałem żywicznym i ręcznie rozkłada na drugiej warstwie. Powierzchnia zostaje przy tym lekko oszlifowana, po czym stosuje się ostateczną warstwę żywicy chroniącej przed promieniowaniem UV – opisuje Marek Ignatowicz.
Spersonalizowana ozdoba, która generuje oszczędności
Jak zatem łatwo zauważyć, zbudowanie basenu przyjaznego dla środowiska naturalnego nie należy do zadań szczególnie trudnych. Kluczem do sukcesu jest oczywiście wybór odpowiedniej technologii. Co więcej, w konsekwencji powstaje akwen w pełni spersonalizowany – posiadający unikalną formę, dopasowujący się swoim kształtem do otaczającej go przestrzeni.
W tym miejscu należy też zwrócić uwagę na kwestię zmiany pór roku. Tradycyjne baseny po zakończeniu sezonu kąpielowego są na ogół przykrywane nieestetycznymi materiałami, które przez niemal 3/4 roku szpecą nasze ogrody.
W przypadku Biodesignpools rzecz ma się zupełnie inaczej – zbiorniki te bowiem, z uwagi na swój naturalny charakter, przykryte śnieżnym puchem potrafią imitować jeziora czy oczka wodne, stając się dodatkową ozdobą przydomowego ogrodu.